środa, 25 kwietnia 2018

to tylko tytuły

bez puka do okna

Może to przypadek a może nie. Na komodzie koło mojego łóżka czekają na czytanie książki. Niektóre już przeczytałam, inne przejrzałam lub zostawiłam w połowie, jeszcze inne przeczytałam "na szybko" ale na pewno do nich wrócę.
Stoją obok siebie "Sposób na cholernie szczęśliwe życie"  Małgorzaty Chmielewskiej i "Szwedzi. Ciepło na Północy" Katarzyny Molędy.  Może to coś znaczy a może nie.

14 komentarzy:

  1. Ze Szwecji daleko do Hani, chyba, że bierzecie pod pachę wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  2. Klarko, może rzeczywiście? Podobno wystarczy zmienić miejsce, by odmienić los:)na lepsze, ma się rozumieć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Szwecja? A bariera językowa?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak te tytuły połączyć do kupy to zapowiada się smakowicie

    OdpowiedzUsuń
  5. A niech to szczęście i szwedzkie możliwości zapukają do Twoich drzwi albo wedrą się przez okno jak ten bez, no!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uprzedzam, ze jezyk szwedzki jest bardzo trudny--2 akcenty w jednym slowie czesto.I podatki bardzo wysokie.😕😕

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja mam nadzieję, że to tylko tytuły. Chociaż, z drugiej strony, w Szwecji też jest dostęp do interneta przecież.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale takie prawdziwe z kartek czy w czytniku?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciepło to jest w Hiszpanii, i tam powygrzewalabym kości, a Skandynawia choć piękna to jednak zimno i drogo...

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz